Czasami zdarza się niestandardowa dla mnie sesja.
🙂
Tak było w tym przypadku.
Kuzyni. Wszyscy ze swoimi połówkami i dziećmi.
Całość do ujarzmienia 😉 aczkolwiek trzeba było troszkę pobudzić emocje i wydobyć z każdego z osobna nieco energii, podkręcić interakcje.
ufff…. mam nadzieję że się udało bo kadrów wyszło nam co niemiara 🙂
Ciepełko, plaża, zachód słońca, mnÓÓÓÓSTWO ludzi w okół ale zrobiliśmy to :* dzięki